Algierczycy z Nowej Kaledonii, inaczej Algierczycy z Pacyfiku, to grupa mężczyzn deportowanych w 1873 r. przez władze francuskie do obozów pracy na wyspach Nowej Kaledonii, przy wybrzeżu Australii. Była to kara za udział w powstaniu przeciwko francuskiej administracji kolonialnej w Algierii w 1871 r.
W styczniu 1871 r., Kabylowie, grupa etniczna Amazigh, zjednoczyli się, aby poprowadzić największy wtedy bunt przeciwko francuskiej okupacji. Rozprzestrzenił się on szybko, a w szeregach partyzantów znalazło się 250 plemion.
Jak daleko posunęło się francuskie państwo kolonialne, aby chronić swoje imperium i jaki trwały wpływ wywarło ono na społeczności na całym świecie?
Władze francuskie odpowiedziały brutalnie niszcząc całe wioski i zabijając dziesiątki tysięcy ludzi. Po roku walk bunt został stłumiony. Władze francuskie przejęły ponad 450 000 hektarów ziemi, którą rozdały francuskim osadnikom, i szybko zaczęły ścigać każdego, kto zbuntował się przeciwko francuskiej administracji.
Ponad 2000 powstańców postawiono przed sądem w algierskim mieście Constantine. Karą było zesłanie jak najdalej- do Nowej Kaledonii. Wielu Algierczyków zmarło w trakcie 150-dniowej podróży z powodu strachu, głodu i depresji.
Po przybyciu do Nowej Kaledonii, nie wolno im było praktykować islamu, musieli przyjąć chrześcijańskie imiona i byli zmuszani do poślubienia wygnanych Francuzek lub Kanak- mieszkanek wyspy. Dzieci tych par musiały chodzić do katolickich szkół i mieć chrześcijańskie imiona. Administracja kolonialna miała nadzieję, że dzięki tym małżeństwom stworzą rodziny zgodne ze swoją ideą.
Celem Francuzów było wykorzenienie i zniszczenie tożsamości algierskiej dlatego odmówili odesłania mężczyzn z powrotem do Algierii po odbyciu kary w obozach pracy.
W wielu przypadkach ludzie się jednak buntowali. Francuzki przejęły algierskie tradycje np. ucząc się, jak gotować algierskie potrawy i przekazując je kolejnym pokoleniom. Nadawały swoim dzieciom muzułmańskie imiona, pomimo zakazu wydanego przez administrację kolonialną. Dopiero po 1930 r., kiedy zakaz został zniesiony, wiele z nich zaczęło używać swoich arabskich imion w oficjalnych dokumentach.
Wiele tradycji jednak nie zostało zachowanych. Z czasem język i historia przodków zostały zapomniany przez kolejne pokolenia. Zamiast kontynuować antykolonialne dziedzictwo swoich przodków, ich potomkowie stali się obrońcami kolonializmu w Nowej Kaledonii.
Początkowo wielu algierskich mężczyzn nie miało innego wyboru, jak pomagać francuskim władzom stłumić bunty miejscowych Kanaków- rdzennych mieszkańców, którzy chcieli odzyskać wolność. Jednak z czasem, w niektórych przypadkach udział ten był dobrowolny. Potomkowie, którzy zostali zasymilowani przez francuskie społeczeństwo osadnicze, odegrali kluczową rolę w aparacie represyjnym państwa kolonialnego. To algierski więzień zabił wodza Kanaków, ważnego przywódcę buntu. Algierscy więźniowie osiedlili się na ziemiach przejętych przez władze francuskie po powstaniach rdzennych mieszkańców. Ten sojusz, zarówno wymuszony, jak i później dobrowolny z francuskimi władzami kolonialnymi oznaczał, że przez większość swojej historii w Nowej Kaledonii potomkowie ci nie byli postrzegani jako ofiary tych samych sił kolonialnych, ale jako ich pomocna dłoń.
Obecnie w Nowej Kaledonii żyje 15 000 potomków deportowanych Algierczyków. Do niedawna wielu z nich nie znało historii swoich przodków. Wcześniejsze pokolenia zaś miały wymazane swoje kulturowe wspomnienia.
Społeczność algierska w Nowej Kaledonii jest daleka od jednorodności. Niektórzy przyjmują teraz swoje algierskie dziedzictwo kulturowe, inni nie. Co ciekawe wielu łączy swoje wielorakie kultury i dziedzictwa, identyfikując się jako katolicy, ale przestrzegając ramadanu.
W 1969 r. potomkowie założyli „Stowarzyszenie Arabów i Arabskich Przyjaciół”, aby nagłośnić historię i pielęgnować zbiorową pamięć o przodkach.
W 2013 r. rząd Algierii zaprosił potomków tych Algierczyków, do odwiedzenia Algierii i świętowania 50. rocznicy niepodległości kraju, o którą walczyli ich przodkowie. Delegacja z Nowej Kaledonii składała się z 30 potomków Algierczyków i 17 Kanaków.
O historii ,,Algierczyków z Pacyfiku” nakręcono w 2004 r. dokument Les témoins de la mémoire. Cieszył się ogromną popularnością wśród potomków bohaterów, ale także wśród samych Algierczyków, dla których deportowani mężczyźni poprowadzili kraj na drogę prowadzącą do uzyskania niepodległości w 1962 r.
Komentarze
Prześlij komentarz