Halal w kontekście jedzenia to sposób odżywiania się muzułmanów. Koran zakazuje spożywania krwi, mięsa wieprzowego, padliny oraz wymaga, aby zwierzęta ubijano w sposób rytualny. Zakazane jest spożywanie alkoholu.
Co to jest ubój halal?
Mięso halal pozyskuje się z uboju rytualnego. Chodzi w nim o całkowite pozbawienie zwierzęcia krwi. Tradycyjny ubój halal odbywa się gdy zwierzę jest zwrócone w kierunku Mekki, a uboju dokonuje muzułmanin. Podczas uboju musi on wypowiedzieć formułę "bismillah". Stosowane do tego narzędzie musi być bardzo ostre, żeby cięcie było płynne i nieprzerwane a zwierzę straciło życie jak najszybciej i najmniej boleśnie. Niezbędny jest specjalny certyfikat halal, wydawany przez lokalne muzułmańskie organizacje religijne.
Uboju halal dokonuje się na zwierzęciu przytomnym (niedopuszczalne jest jego ogłuszenie). Z tego powodu uważa się go, głównie w Europie, za niehumanitarny.
Podejście muzułmanów do uboju halal
Niektórzy muzułmanie uważają, że ubój halal jest przestarzały bo wprowadzony był dawno temu, po to aby zachować higieniczne aspekty. Kiedyś sprawdzał się świetnie. W dzisiejszych czasach jednak nie ma tak dobrego przełożenia i jest staroświecki. Mimo to wciąż się go stosuje.
Inni nie zastanawiają się nad tym czy taki ubój jest ok czy nie, czy jest humanitarny czy nie jest (swoją drogą żaden nie jest ok jeśli by tak pomyśleć...). To jest kontynuowane często bezrefleksyjnie- bo tak mówi religia i tradycja, bo tak się robi od setek lat.
Oczywiście większość jest przekonana, że ten sposób uboju jest najwłaściwszy i przedstawią Wam wiele źródeł na ten temat które będą tę wersję potwierdzać (ci którzy są przeciwni pokażą źródła potwierdzające z kolei ich wersję).
Biznes na produktach halal
Przy okazji trzeba też wspomnieć, że na produktach halal robi się absolutnie ogromny biznes. Często dochodzi do absurdów bo etykietę halal można znaleźć na chlebie, opakowaniu sera czy pudełku z makaronem, czyli produktach które i tak nie mają w sobie ani alkoholu ani żelatyny, ale producenci wiedzą, że to się po prostu bardzo dobrze sprzedaje.
Żałuję, że nie zrobiłam kiedyś skrinów z jednej z algierskich stron, która wyśmiewała dorabianie się niektórych firm na produktach halal i wstawiła zdjęcia produktów z taką etykietą bo były tam właśnie takie produkty typu ser, herbata, banany, sos pomidorowy. Oczywiście produkty z etykietą były droższe od tych bez etykiety mimo, że składy były takie same i nie było absolutnie możliwości, żeby takie produkty nie były halal same w sobie.
Kosmetyki halal
Wśród uczonych muzułmanskich nie ma zgody co do tego czy alkohol w kosmetykach jest dopuszczalny czy nie. Tak samo z testowaniem kosmetyków na zwierzętach. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że to zakazane bo nic na ten temat nie znajdziemy w Koranie ani sunnie.
Kosmetyki nie powinny zawierać składników wodoodpornych, co związane jest z rytuałem wudu, który polega na kilkukrotnym obmywaniem skóry przed modlitwą w ciągu dnia. Dopuszcza się składniki pochodzenia mineralnego, syntetyczne oraz polimery na bazie silikonu. Niektórzy muzułmanie są zdania, że specjalne lakiery do paznokci, które przepuszczają wodę są halal. Inni uważają, że absolutnie nie.
Czy faktycznie Algierczycy w Algierii kupują tylko halal kosmetyki? Przecież w sklepach jest mnóstwo przeróżnych kosmetyków.
O ile w algierskich sklepach nie znajdziemy produktów spożywczych które mają w składzie % albo żelatynę wieprzową czyli uogólniając wszystkie produkty spożywcze w Algierii są halal, tak jeśli chodzi o kosmetyki i leki sytuacja wygląda inaczej.
Na rynku jest mnóstwo zagranicznych kosmetyków oraz leków niespełniających wymogów bycia halal (testowane na zwierzętach, mające % w składzie). Większość osób kupuje takie kosmetyki jakie chce i tyle.
Czy leki z alkoholem są halal?
Co z lekami, które mają domieszkę alkoholu? Są religijnie dopuszczalne, ponieważ wedle islamu zawsze zdrowie i życie są najważniejsze.
Certyfikat halal
Certyfikat halal jest cenny dla określonych producentów, którzy eksportują do krajów muzułmańskich (branża spożywcza, kosmetyczna, farmaceutyczna). Certyfikat wyróżnia producenta i zdobywa przewagę nad innymi którzy eksportują do państw muzułmańskich.
W ten sposób możliwe jest zaangażowanie konsumenta, dla którego istotne jest przestrzeganie podstawowych filarów wiary. Posiadanie takiej certyfikacji zwiększa poziom zaufania i wiarygodności w jego oczach a to powoduje, że klient zdecyduje się kupić produkt właśnie z certyfikatem.
Dlaczego wieprzowina jest zakazana?
Wieprzowina jest zakazana w islamie i dokładnie informuje o tym Koran (są wymienione powody). Opisuje się to mięso jako szkodliwe i niezdrowe.
Zakazane jest też spożywanie produktów które mają w swoim składzie wieprzowinę, w tym żelatynę i alkohol.
Więcej o zakazie spożywania wieprzowiny i jedzeniu halal możecie przeczytać w Koranie lub odpowiednich źródłach w Internecie. To są już kwestie typowo religijne.
Zacytuje natomiast świetny artykuł z Wiedzy i życia, który mądrze i racjonalnie tłumaczy zakaz spożywania świń:
,,Ze względu na zachowanie świnie były dla wielu ludów uosobieniem żarłoczności, chciwości, pożądania, zmysłowości i nieczystości. Wierzono nawet, że w świnie wcielają się złe dusze. Te negatywne skojarzenia sprawiły, że w wielu religiach stały się zwierzętami nieczystymi kontakt z nimi lub spożywanie ich mięsa stało się tabu.
W starożytnym Egipcie za rządów pierwszych dynastii (pierwsza połowa III tysiąclecia p.n.e.) świnie odgrywały ważną rolę w gospodarce, o czym świadczą sceny dekorujące grobowce wielmożów. Podobnie było w okresie Średniego i Nowego Państwa (II tysiąclecie p.n.e.). Jednak w epoce późnej (VII-IV w. P.n.e.) w jednym z mitów świnię utożsamiono z Setem, bogiem chaosu. Mięso świń zostało objęte tabu, jednak biedota hodowała je dalej.
W V w. p.n.e. Herodot w ,,Dziejach” odnotował, że jeśli jakiś Egipcjanin otrze się o świnię, idzie do rzeki, zanurza się w niej wraz z ubraniem. Także świniopasy, choć są rodowitymi Egipcjanami, jedyni ze wszystkich nie wchodzą do żadnej świątyni w Egipcie”.
Niechęć Egipcjan do świń w epoce późnej mogli przejąć Izraelici, którzy uciekając przed Asyryjczykami i Babilończykami, często osiedlali się w Egipcie. Być może jednak ich uprzedzenia są o wiele starsze i wynikają z faktu, że świnie źle znoszą wysokie temperatury i nie nadają się do hodowli w trybie pasterskim (także dlatego, że prosięta przez kilka tygodni po urodzeniu są niesamodzielne).
Uprzedzenia wobec świń tłumaczy się także względami zdrowotnymi w upalnym klimacie Palestyny wieprzowina szybko się psuje i łatwo zagnieżdżają się w niej pasożyty. Niezależnie od względów praktycznych, wg przepisów prawa żydowskiego świnie są nieczyste zostały potępione przez samego Boga. Biblia informuje o tym wyraźnie w Księdze Rodzaju i Księdze Kapłańskiej. Świnie wprawdzie są parzystokopytne, ale nie przeżuwają pokarmu, dlatego żydów obowiązuje ścisły zakaz spożywania wieprzowiny i jej pochodnych. Symbolika świni wykracza jednak poza wymiar samego zakazu spożywania jej mięsa. Dla Izraelitów świnie są najbardziej nieczystymi ze wszystkich stworzeń oraz symbolem całkowitej degradacji, uosobieniem syna marnotrawnego, który został świniopasem. Dla pobożnego żyda kontakt ze świnią oznacza zbrukanie.
Przypuszczalnie to właśnie od Żydów negatywny stosunek do świń przejęli muzułmanie, których obowiązuje absolutny zakaz spożywania zwierząt nieczystych. Do kategorii zwierząt potępionych przez Koran należą gady, owady, ptaki drapieżne i wszelkie zwierzęta mięsożerne. Podobno świnie początkowo uważano za zwierzęta czyste, ale pod wpływem żydów twierdzących, że wieprzowina może zarażać trądem, mięso to potępiono i wyeliminowano z jadłospisu. Nawet dotyk wieprzowiny powoduje skalanie. Muzułmanom nie wolno spożywać żadnych produktów mających związek ze świniami, np. używanej w przemyśle spożywczym żelatyny, produkowanej m.in. ze świńskich kości i chrząstek.
Tabu nałożone przez Biblię i Koran na świnie i wieprzowinę od wieków stanowi zagadkę dla uczonych w piśmie oraz dla badaczy. W średniowieczu rabini próbowali wyjaśnić zakaz spożywania wieprzowiny względami praktycznymi, tłumacząc, że wywołuje choroby. Jednak to słaby argument, gdyż bydło, kozy i owce mogą przenosić nawet groźniejsze choroby niż świnie, a mimo to nie obłożono ich zakazem. Nie przekonują też hipotezy antropologów, wiążących tabu z faktem, że świnie były zwierzętami świętymi lub totemicznymi. Inne zwierzęta, jak choćby krowy, pasują do tych ról znacznie lepiej.
W związku z tymi sprzecznościami większość teologów żydowskich i muzułmańskich zaprzestało szukania logicznych uzasadnień nałożonego na świnie tabu. Przyjęli czysto religijne wyjaśnienie, według którego stan łaski osiągany dzięki podporządkowaniu się tabu wynika z faktu, że nie wiemy, co Jahwe lub Allach mieli na myśli, ustanawiając zakaz.
Ostatnio badacze doszli jednak do wniosku, że zagadkę zakazu spożywania wieprzowiny można rozwiązać, posiłkując się szeroką definicją zdrowia publicznego, obejmującą wszelkie procesy koegzystencji zwierząt, roślin i ludzi. Według owej teorii Stary Testament i Koran nałożyły na świnie tabu dlatego, że ich hodowla zagrażała naturalnym ekosystemom Bliskiego Wschodu i nie była racjonalna gospodarczo.
Ludność tych obszarów przez tysiące lat przystosowywała się do życia na niegościnnych i w dużej mierze pustynnych terenach między Mezopotamią a Egiptem. Hebrajczycy byli pasterzami żyjącymi z hodowli stad owiec, kóz i bydła. Sąsiadowali jednak z ludami rolniczymi, z którymi utrzymywali bliskie stosunki. Tu i ówdzie sami zaczęli prowadzić osiadły tryb życia. Wciąż jednak główną dziedziną aktywności gospodarczej była dla nich hodowla wymienionych zwierząt. W borykającej się z deficytem wody gospodarce rolniczo-pasterskiej boski zakaz spożywania wieprzowiny był racjonalną strategią ekologiczną i ekonomiczną.
Bydło, owce i kozy jako przeżuwacze dobrze trawiące liście, trawę i pokarmy składające się głównie z celulozy dobrze dają sobie radę w suchej strefie niezalesionych równin i wzgórz Bliskiego Wschodu. Natomiast dla świń, potomków dzika, naturalne środowisko życia to lasy i ocienione brzegi rzek. Choć świnie są wszystkożerne, najlepiej przybierają na wadze, żywiąc się karmą o niskiej zawartości celulozy orzechami, roślinami okopowymi czy zbożem co sprawia, że bezpośrednio konkurują o te zasoby z człowiekiem. Nie mogą jeść samej trawy, nie wytrzymują też długich wędrówek w poszukiwaniu pożywienia. Przede wszystkim jednak nie są przystosowane do gorącego klimatu. W porównaniu z bydłem, owcami i kozami mają niewydajny system regulacji temperatury ciała.
Wbrew potocznym wyobrażeniom niemal się nie pocą. Nawet pokryte grubą izolującą warstwą wełny owce pocą się dwa razy intensywniej. Świnie wystawione na promienie słońca padają już w temperaturze 36,7°C. Aby zrekompensować brak ochronnej sierści i niemożność pocenia się, muszą zwilżać sobie skórę wilgocią z zewnątrz. W upał najchętniej tarzają się w świeżym, czystym błocie, ale gdy go nie ma, nurzają się nawet we własnej urynie i odchodach. Dla nich to kwestia życia lub śmierci. A zatem im wyższa temperatura otoczenia, tym brudniejsze” stają się świnie. Tak naprawdę nie są więc brudne z natury to gorący, pustynny klimat uzależnia je od chłodzących właściwości błota lub własnych odchodów.
W suchych i gorących krainach Bliskiego Wschodu świnie były zatem trudne i kosztowne w hodowli. Wraz z postępującym pustynnieniem, trzebieniem lasów i nasileniem szkód ekologicznych pozostawało coraz mniej miejsc oferujących niezbędne dla nich cień i wodę.
W II tysiącleciu p.n.e. wieprzowina stała się zatem zbytkiem, zarówno ekonomicznym, jak i ekologicznym. Pozostała jednak pożywieniem luksusowym, cenionym ze względu na soczystość, delikatność i tłuszcz. A im większa pokusa, tym większa potrzeba boskiego zakazu. Ludziom trudno oprzeć się silnym pokusom z własnej woli, dlatego Jahwe i Allach stwierdzili, że świnie są nieczyste i kala nawet ich dotyk. Wydajnej hodowli na dużą skalę nie sprzyjają warunki ekologiczne i jest ona zbyt kosztowna, a produkcja na małą skalę tylko zwiększałaby pokusę. Lepiej zatem całkowicie zakazać spożywania wieprzowiny i skoncentrować się na bardziej sensownej hodowli bydła, owiec i kóz.
Tabu nałożone na świnie przez dwie wielkie religie Bliskiego Wschodu, judaizm i islam, w klimacie, w których się zrodziły, wydaje się zatem praktyką ze wszech miar racjonalną i ekonomicznie uzasadnioną. W innych częściach świata, gdzie panują dogodne warunki do hodowli, mamy do czynienia ze zjawiskiem odwrotnym świnie są wysoko cenione, niekiedy nawet święte. Zakaz spożywania wieprzowiny przez żydów i muzułmanów współcześnie pełni jednak także inną funkcję społeczną. Tak jak i inne praktyki i nakazy religijne buduje odrębność wspólnoty, co ma olbrzymie znaczenie dla tych żydów i muzułmanów, którzy mieszkają dziś poza swymi bliskowschodnimi ojczyznami”.
Muzułmanie a wieprzowina
Muzułmanie to nie monolit, o czym piszę Wam od początku istnienia tego profilu i zawsze będę to powtarzać i podejście do żywności halal, wieprzowiny i alkoholu mają RÓŻNE. Spotkałam się z naprawdę różnymi poglądami i postępowaniem. Znam muzułmanów o absolutnie różnym podejściu do tych kwestii.
Warto też sobie zdawać sprawę z jeszcze jednej rzeczy- wielu muzułmanów, którym zdarza się jeść wieprzowinę, pić alkohol albo jeść mięso, które nie jest halal po prostu się do tego nie przyzna. Jasne, są tacy którzy są otwarci i tego nie ukrywają, ale raczej większość, która to robi o tym nikomu nie mówi, a jeśli już to wiedzą o tym tylko najbliżsi koledzy.
O ile ktoś prędzej przyzna się do picia alkoholu (pomiędzy kolegami, znajomymi bo rodzina oczywiście nie jest w to wtajemniczana w większości przypadków), tak do jedzenia wieprzowiny raczej mało kto ma odwagę się przyznać. Jest to społecznie źle widziane, o wiele gorzej niż picie alkoholu na które to często przymyka się oko albo wręcz tłumaczy, że przecież wielu pije i to nic złego (poza kręgami osób bardzo religijnych picie alkoholu w Algierii nie przynosi kontrowersji).
Ponieważ ludziom w krajach muzułmańskich od najmłodszych lat wieprzowina jest obrzydzana (pomijam tu oczywiste względy religijne, bo teraz nie o religii mowa), to większość z nich nie jest nawet zainteresowana aby jej spróbować i specjalnie się temu nie dziwię.
Ateiści, agnostycy, niepraktykujący i tak zwani przeze mnie ,,praktykujący wybiórczo" muzułmanie w większości nie chcą nawet próbować wieprzowiny i zwyczajnie jej nie jedzą nawet jeśli mają ku temu okazję. W ich przypadku to nie kwestia religii, ale właśnie tego, że od dziecka słyszeli jak bardzo to mięso jest szkodliwe, śmierdzące i niesmaczne.
Często spotyka się muzułmanów którzy piją alkohol, uprawiają seks przedmałżeński czy robią inne rzeczy zakazane przez islam, ale przestrzegają zakazu niejedzenia wieprzowiny.
Niektórzy próbują jeśli mają okazję, aby przekonać się osobiście o smaku tego mięsa i zweryfikować słyszane od lat informacje. Jak to zawsze bywa- wszystko kwestia gustu. Jednym potrawy z wieprzowiny smakują a innym wcale. Osobiście znam kilku algierskich muzułmanów o różnym stopniu praktykowania wiary, którzy mieli okazję jeść wieprzowinę. Niektórzy jednorazowo aby samemu się przekonać o smaku, inni jadają od czasu do czasu gdy zostaną nią poczęstowani.
Znam osoby, które jedzą tylko produkty halal, ale też takie, które jedzą tylko mięso halal, ale jeśli zwykłe mięso jest w daniu lub na nim ugotowane to jedzą danie ale mięso zostawiają. Znam też takie, które jedzą mięso nie halal, ale nie jedzą produktów z alko i żelatyną. Również takie, które zjedzą produkty z żelatyną czy alkoholem, ale nie zjedzą mięsa. Wreszcie takie, które jedzą wszystko oprócz wieprzowiny i takie, które jedzą też wieprzowinę i piją alkohol.
Czy w Algierii jest wieprzowina?
Czy w Algierii wieprzowina jest do zdobycia? Tego nie wiem. Być może jest jakiś czarny rynek ze względu na bardzo dużą ilość Chińczyków, ktorzy ją lubią. Póki co nie mam sprawdzonych informacji. Polegać można tylko na źródłach typu reddit, gdzie wyczytałam, że Chińczycy mieszkajacy w Algierii przywożą sobie wieprzowinę zza granicy. Ciekawą informacją jest także to, że niektórzy chrześcijańscy Kabylowie polują na dziki, które to zamieszkują leśne tereny.
Racjonalne wytłumaczenie ,,religijnych" zakazów
Wiele zakazów czy zaleceń w różnych religiach ma swoje racjonalne i logiczne wytłumaczenie. Przykładem jest właśnie wieprzowina albo zakrywanie się w islamie (klimat pustynny, słońce, wiatr niosący pył i piasek), możliwość poślubienia 4 żon w islamie (wielożeństwo było praktykowane w innych systemach religijnych, które poprzedziły pojawienie się islamu i były społecznie akceptowalne na tak zwanym potocznie Bliskim Wschodzie. Potem w wyniku bitew ginęło wielu muzułmańskich wojowników a ich żony i dzieci pozostawały bez wsparcia i środków do życia. Z tego powodu muzułmanie otrzymali prawo do zawierania kolejnych małżeństw z wdowami po zmarłych, aby zapewnić im opiekę. Dodatkowa rzecz to fakt, że kolejne sojusze pieczętowano poprzez zawarcie małżeństwa). Zakaz picia alkoholu (w dużym skrócie- w gorącym klimacie szkodził szybko zdrowiu. Poza tym powodował często pijaństwo co wiązało się z awanturami. Interesy lepiej prowadzi się także na trzeźwo). Obrzezanie chłopców- znane też w innych kulturach i wierzeniach (rytuał przejścia oraz utrzymanie higieny w dawnych czasach).
Osobiście uważam, że wiele zakazów, nakazów i zaleceń w różnych religiach jest absurdalna i na zasadzie kontrolowania wiernych, ale są też takie które da się racjonalnie wytłumaczyć i są bardzo logiczne. Oczywiście wiele z nich z punktu widzenia wielu osób (niewierzących ale i części wierzących) jest przestarzałych i w dzisiejszych czasach nie powinna być już praktykowana. Niezmiennie zachęcam do poszerzania swojej wiedzy i czytania różnych źródeł.
Komentarze
Prześlij komentarz