Harkis byli oddziałami pomocniczymi zwerbowanymi przez armię francuską podczas wojny algierskiej w latach 1955-1962. Zalicza się do nich członków oddziałów pomocniczych angażowanych przez armię francuską podczas wojny algierskiej, żołnierzy bez statusu, wioskowe oddziały samoobrony i wreszcie regularnych żołnierzy służących pod dowództwem francuskich oficerów.
Głównie przeprowadzali oni lekkie operacje w celu zabezpieczenia terenów wiejskich, rynków i linii komunikacyjnych.
Historycznie o stworzeniu harkis można mówić ok. 1830 roku, kiedy plemiona ze skolonizowanych krajów złożyły przysięgę wierności Francji. Od 1831 r. tworzono bataliony „miejscowych” żołnierzy, które wraz z jednostkami francuskimi brały udział w operacjach podboju Algierii. W 1856 r. w każdej z prowincji Algierii utworzono trzy pułki strzelców algierskich, które stały się integralną częścią armii francuskiej.
W 1960 r., nie licząc muzułmańskich żołnierzy regularnej armii, jednostek pomocniczych policji i członków administracji, liczbę harkis oceniano na nie mniej jak 85 tys. Według historyków liczba francuskich muzułmanów zaangażowanych po stronie Francji w czasie wojny wynosiła od 200 do 400 tysięcy.
19 marca 1962 r., czyli w dniu zawieszenia broni, generał armii Christian de Saint-Salvy doliczył się 263 tys. muzułmanów zaangażowanych po stronie francuskiej, w tym 60 tys. regularnych żołnierzy. Razem z rodzinami było to około 1,5 mln osób z 8 milionów wszystkich muzułmanów w Algierii
Początkowo lekko uzbrojeni, stopniowo wyposażano ich w broń wojenną - zasadniczo w karabiny i pistolety maszynowe. Okres, kiedy generał Challe był naczelnym dowódcą w Algierze, był szczytem rekrutacji algierskich żołnierzy pomocniczych przez armię francuską na całym terytorium kraju.
Czym zajmowali się harkis?
Harkis najbardziej byli zaangażowani w wojskowe operacje egzekwowania prawa. Dla dowodzących nimi funkcjonariuszy stanowili siłę zapasową w pilnowaniu porządku wewnętrznego. Organizowali patrole i warty, przeprowadzali przeszukania i operacje, podczas których mogli służyć jako zwiadowcy, harcownicy, wzmacniać sekcję lub tworzyć własne sekcje.
Podobnie jak większość innych żołnierzy pomocniczych, w teorii harkis byli rekrutowani lokalnie. Wielu funkcjonariuszy oczekiwało od nich informowania o działaniach nacjonalistycznych w ich sektorze.
Mniejszość brała także udział w misjach infiltracyjnych lub „nomadyzacji” w głębi kraju - szczególnie w „Commandos de Chasse" w latach 1959-1961 lub w słynnym „Commando Georges". Około 3 000 z nich straciło życie podczas tych misji, co pokazuje, jak zaciekłe były te konfrontacje.
Jednostki harkis były zawsze przydzielane do jednostek armii francuskiej i dowodzone przez francuskich żołnierzy. Brak zaufania powodował, że otrzymywali też słabsze uzbrojenie. Broń wydawano im tylko na czas operacji, później musieli składać ją w zbrojowniach.
Kwestia motywacji harkis pozostaje jedną z najbardziej dyskutowanych.
Wysuwano szereg powodów, które znajdują potwierdzenie w faktach: naciski armii francuskiej (przymusowy pobór), wynagrodzenie (motywacja ekonomiczna), reakcja na akty przemocy popełniane przez Front Wyzwolenia Narodowego (FLN).
Dowództwo organizowało „testy lojalnościowe" harkis i ich rodzin, polegające np. na prowokacjach i podsyłaniu do kontaktu rzekomych bojowników FLN.
Aby zrozumieć, w jaki sposób dziesiątki tysięcy Algierczyków zdecydowało się stanąć po stronie kolonizatora, należy spojrzeć na kontekst społeczno-gospodarczy.
Podam jeden przykład- masowe przesiedlenia ludności, spowodowane tworzeniem obszarów „no-go” i przesiedlaniem społeczności pogłębiły ubóstwo na obszarach wiejskich. W tym kontekście wynagrodzenie harkis można postrzegać jako formę ,,pomocy" dla społeczności wiejskiej Algierii.
Harkis mieli mieszane motywy współpracy z Francuzami. Bezrobocie było powszechne wśród ludności muzułmańskiej, zwłaszcza w okręgach wiejskich o niskim poziomie czytania i pisania.
1. Bycie częścią armii francuskiej było postrzegane jako zapewniające stabilne źródło utrzymania.
2. FLN atakowała członków rywalizujących ze sobą grup nacjonalistycznych, a także profrancuskich współpracowników muzułmańskich a niektórzy Algierczycy zapisali się do harkis, aby pomścić śmierć krewnych, którzy byli przeciwnikami politycznymi FLN. Inni uciekli z sił rebeliantów FLN, przekonani w ten czy inny sposób do zmiany strony.
3. Wielu harkis pochodziło z rodzin, które tradycyjnie służyły Francji. Głównym motywem walki po stronie Francuzów była troska o utrzymanie rodziny i ochrona mienia, a nie patriotyczne przywiązanie do Francji.
Harkis po wojnie
Porozumienie z Evian podpisane w 1962 w teorii ustanawiały dla nich amnestię i zakaz dyskryminacji i karania. FLN zobowiązało się nie prześladować tych, którzy wrócą do swoich wiosek. Dyrektywy rządu wobec osób „służących w szeregach wroga" mówiły jednak o „obserwacji" i tworzeniu list takich osób.
Szybko dochodzi do pogromów i masakr, które mają miejsce zwłaszcza pomiędzy lipcem, a połową września 1962 r. Następuje fala aresztowań, tortury, a wreszcie masowe egzekucje. Władze angażowały w te zbrodnie miejscową ludność, która poniżała, a czasami sama linczowała byłych kolaborantów.
Masakry wznowiono ponownie w połowie października 1962 r. wraz z utworzeniem ANP (Narodowa Armia Ludowa). Co ciekawe, miejscowi wtedy często nie tylko odmawiali udziału w linczach, ale występowali w obronie harkis a czasami ich ukrywali.
Wojsko mordowało tymczasem całe rodziny. Najwięcej takich zbrodni popełniano w wilajetach wschodniej i południowo-wschodniej części kraju.
Historycy szacują liczbę zamordowanych w tym czasie harkis od 60 do 120 tys. W tym czasie władze francuskie czyniły przeszkody w wyjeździe wielu swoich muzułmańskich współpracowników, co skazywało ich na śmierć.
Francuski generał De Gaulle w 1962 r., mówił, że rząd „nie może zgodzić się na przyjęcie wszystkich muzułmanów, którzy przychodzą zadeklarować, że nie będą się dogadywać ze swoim rządem". Dodał, że termin repatrianci „nie odnosi się do muzułmanów, bo nie wracają oni do ziemi swoich ojców". Francja może ich przyjąć tylko jako „uchodźców” i „tylko wtedy, gdy są w niebezpieczeństwie" - dodawał de Gaull
Teoretycznie po ugodzie z Evian Francja zobowiązała się do przyjęcia u siebie wszystkich Harkis i ich bliskich. W praktyce do Francji dotarła niewielka ich część.
Wśród tych, którym udaje się wyjechać oficjalnie, są ludzie młodzi i zdolni do pracy. W maju 1962 r. minister Louis Joxe ogłosił ekspulsję do Algierii tych harkis, którzy „wylądowali we Francji poza ogólnym planem repatriacji". Prosił też o „unikanie nagłaśniania tego faktu".
Od czerwca 1962 do maja 1963 Francja przyjęła oficjalnie 23 721 muzułmanów z Algierii. W tym czasie, innymi drogami i na własną rękę do Francji przybyło od 25 do 40 tys. byłych harkis. Do tego we Francji osiedliło się od 15 do 20 tys. członków rodzin harkis, czyli w sumie około 91 tys. osób.
Dla Algierczyków rewolucjonistów i szefa FLN byli „zdrajcami"a dla Francuzów, po 1962 roku elementem zbędnym i niewygodnym.
Harkis obecnie
W Algierii harkis jest nadal często synonimem zdrajcy i kolaboranta.
Zapewne mało kto wie o konflikcie „drugiego pokolenia harkis" z przybyłymi później do Francji Algierczykami. Konflikt ten przenosi się na kolejne pokolenia i czasy. Wśród arabskiej społeczności, termin harkis funkcjonuje jako obelga
W 2023 r. Z okazji Narodowego Dnia Hołdu dla harkis we Francji, francuska Sekretarz Stanu ds. Weteranów, przedstawiła nowy projekt mający na celu kontynuację pomocy dla harkis przez rząd Macrona. Ogłosiła zamiar utworzenia fundacji ku czci tych żołnierzy pomocniczych armii francuskiej, którzy służyli podczas wojny algierskiej. Należy zaznaczyć, że projekt ten jest wciąż na wczesnym etapie. Szczegóły dotyczące formy i celów fundacji pozostają do ustalenia.
Pomoc dla harkis była ważną misją Emmanuela Macrona od początku jego kadencji prezydenckiej. We wrześniu 2021 r. poprosił harkis w imieniu Francji o przebaczenie. W lutym 2022 r. ogłoszono ustawę która umożliwia uzyskanie odszkodowań za warunki przyjmowania harkis i ich rodzin we Francji. Do chwili obecnej zatwierdzono ponad 10 000 spraw, przy czym za każdą sprawę przysługuje średnio 8500 euro odszkodowania, co daje łączną kwotę 73 mln euro wypłacaną przez państwo.
Ponadto zapowiedziano przekazanie 12 mln euro na rzecz dzieci harkis powracających z Algierii do Francji z przeznaczeniem na opiekę zdrowotną, mieszkanie, szkolenia i integrację zawodową.
Cenisz moją działalność edukacyjną? Możesz postawić mi wirtualną kawę jeśli masz taką ochotę. Dzięki twojemu wsparciu mogę rozwijać się dalej ⬇️
buycoffee.to/algieriamojaszczyptaorientu
Zdjęcie: ECPAD/Marc Flandrois
Komentarze
Prześlij komentarz